niedziela, 31 grudnia 2017

Posprzątaj we wnętrzu, zrób miejsce dla Siebie!


Ostatnio modne jest sprzątanie, pozbywanie się rzeczy, slow life, slow fashion, Dan-Sha-Ri... I dobrze, to objaw rosnącej świadomości. 
Synonimami dobrego stylu i prestiżu przestały być już góry przedmiotów i gadżetów piętrzące się w naszych domach. 
Synonimem prawdziwie zorganizowanego i wolnego zarazem życia jest posiadać mało ale dobrej jakości, mieć w domu niemal pusto, nie przywiązywać się do rzeczy, sytuacji, osób, robić miejsce, umieć odpocząć... i mieć czas na wszystko.
Jeszcze trochę a nie-medytowanie będzie objawem braku higieny psychicznej i wstyd będzie się do niego przyznawać 
Ale jak medytować? Co to właściwie znaczy?
Bardzo często słyszę lub czytam pytania na temat medytacji, czym jest a czym nie jest.
Tak się złożyło, że spróbowałam (często dość intensywnie) wielu różnych sposobów medytowania. Wyłoniło się z tych doświadczeń pewne kryterium, którym się tutaj z Wami dzielę.
A tym kryterium jest to, co łączy sprzątanie z medytacją.
Tak: najpierw po prostu trzeba posprzątać! Bóg (którego rozumiem raczej na sposób wedantyczny niż antropomorficzny) nie zamieszka w zagraconej świątyni.
Medytacja "Jestem, który jestem" to wprowadzenie do cyklu wykładów o medytacji i lekcji medytacji, którymi będę się dzielić tutaj i na You Tube.
Zapraszam do wspólnego zajrzenia w siebie i do zrobienia miejsca, bez którego nie ma opcji na nowe(go Ciebie).